Aktualności
Wyróżniony obraz

Uwaga: Ten artykuł został automatycznie przetłumaczony na język polski

OPFENBACH, Niemcy, 31 marca 2020 r. (LifeSiteNews) - Niemieckie seminarium Bractwa Kapłańskiego Świętego Piotra (FSSP), tradycjonalistycznej wspólnoty księży i seminarzystów, poinformowało, że epidemia koronawirusa w seminarium "wydaje się być przezwyciężona".

Podczas gdy wspólnota seminaryjna w Wigratzbad jest nadal objęta kwarantanną, "w szpitalu nie ma już żadnych księży ani seminarzystów, a pozostało tylko kilka poważnie chorych osób", podała oficjalna francuskojęzyczna strona internetowa seminarium.

Wieczorem 13 marca seminarium po raz pierwszy ogłosiło, że ksiądz, który przebywał tam jako gość, zaraził się wirusem, ponieważ zgłoszony przez LifeSiteNews. W tym czasie wspólnota, która jest oddana celebracji tradycyjnej mszy łacińskiej, powiadomiła opinię publiczną, że wszystkie msze w Wigratzbad odbędą się bez udziału seminarzystów.

"Z potężną pomocą wiary, nadziei i miłości nie dajemy się zniechęcić. Za kilka dni pierwsi uzdrowieni będą mogli przejąć obowiązki od nowo chorych, aby podtrzymać duchowe i materialne życie domu" - mówi wspólnota seminaryjna. napisał.

Ponieważ Bóg dopuszcza zło tylko ze względu na większe dobro, wspólnota wyraziła swoje zaufanie do Pana, "który jako jedyny jest w stanie nadać sens naszej tymczasowej egzystencji na tej ziemi".

Ponieważ przyjmowanie Komunii Świętej na język zostało już zakazane, FSSP ogłosiło, że tylko celebrans będzie przyjmował Eucharystię. Wierni byli zachęcani do komunii duchowej.

Następnego dnia francuski blog seminarium, który ma sekcję niemieckojęzyczną i francuskojęzyczną, wyjaśnione że ksiądz, który jako pierwszy zaraził się COVID-19, pochodził z Włoch.

"Całe seminarium jest w ścisłym zamknięciu od tygodnia, ponieważ choroba szybko się rozprzestrzenia. Kilkunastu księży i seminarzystów wykazuje objawy grypopodobne, co zmusza nas do całkowitej reorganizacji harmonogramów i usług. Kucharze, sprzątaczki, sekretarki ... musimy robić wszystko sami, ale wszyscy są hojni i dostosowują się bez trudności".

Społeczność wykorzystała kwarantannę do medytacji nad sensem życia.

"Życie jest krótkie i kruche, a jeśli ktoś martwi się o swoje zdrowie, musi jeszcze bardziej martwić się o swoje zbawienie. Niewidzialne zagrożenie chorobą pobudza nas do większego zaufania Bogu i do jeszcze większej modlitwy i pokuty" - napisano na francuskim blogu.

31 marca strona internetowa poinformowała, że wszyscy byli w stanie stopniowo "wrócić do pracy, a zajęcia zostały wznowione mniej więcej normalnie".

Wspólnota seminaryjna podziękowała Panu "za uratowanie nas przed najpoważniejszymi konsekwencjami choroby i oczywiście pozostajemy wrażliwi na niepokój, który dotyka teraz cały świat".

Księża i seminarzyści powiedzieli, że nadal modlą się "za chorych, zwłaszcza umierających, a także za personel pielęgniarski i wszystkich, którzy poświęcają się hojnie w tych trudnych czasach".

"Polecamy również waszym modlitwom naszych ostatnich chorych, ponieważ wirus nadal powoduje wiele dyskomfortu i zmartwień. Niech to pozwoli nam wszystkim odnowić nasze całkowite oddanie się w ręce Pana" - dodała wspólnota.