Wyślij pilną wiadomość do kanadyjskich ustawodawców i sądów nakazując im przestrzeganie praw rodzicielskich
NOWY JORK (LifeSiteNews) - W swoim przemówieniu przed Organizacją Narodów Zjednoczonych (ONZ) w zeszłym miesiącu ghański poseł Sam George dokonał ważnego spostrzeżenia na temat taktyki dzisiejszych marksistów kulturowych: ich atak na rodzinę jest wspomagany przez zawłaszczenie terminu "seks" z ideą "płci", które kiedyś były uważane za synonimy.
Przed Transatlantycki Szczyt ONZ w Nowym Jorku, George zwrócił uwagę na ważny problem widoczny dla wielu konserwatystów - że idea społecznego konstruktu "tożsamości płciowej", niezależnej od płci biologicznej, jest wykorzystywana do zastąpić tożsamość nadana przez płeć biologiczną.
W swoim przemówieniu do ONZ przedstawił różnicę między tymi terminami:
Płeć jest biologicznym konstruktem, który wykracza poza rasę, pochodzenie etniczne, religię i jurysdykcję. Płeć jest binarna. Jesteś albo mężczyzną, albo kobietą. Bóg decyduje o tym w momencie poczęcia. Płód jest nosicielem chromosomów XX lub XY określających, czy jest kobietą czy mężczyzną.
Z drugiej strony, płeć lub tożsamość płciowa jest konstruktem społecznym... Obecnie na całym świecie widzimy różne podejścia do kwestii płci. Pojęcie płci lub tożsamości płciowej nie jest uniwersalne i jest bardzo płynne.
I jako taka, tożsamość płciowa nie może stanowić podstawy dla jakichkolwiek praw wynikających z przymierza, konwencji lub traktatu międzynarodowego, który ma być globalnie i akceptowalnie wiążący, ponieważ mamy różne interpretacje.
Rzeczywiście, próby podejmowane na szczeblu lokalnym, krajowym id nawet międzynarodowy poziom sąw celu ustanowienia "praw" opartych na tej subiektywnej konstrukcji, takich jak tak zwane "prawo" do bycia określanym przez "preferowane zaimki"; lub "prawo" mężczyzny do konkurowania z kobietą w sporcie, która jest w gorszej sytuacji fizycznej; lub "prawo" chłopców do korzystania z dziewczęcych łazienek, nawet jeśli iumożliwia gwałt na dziewczynach!
Takie wysiłki są szczególnie niepokojące ze względu na poziom pieniędzy i wpływów stojących za tą ideologią płci. The Kampania na rzecz Praw Człowieka (HRC), która jest obsługiwany przez największe i najpotężniejsze korporacje na świecie, w tym Amazon, Google, Disney, JP Morgan Chase, Apple i Pfizer, nalega, aby "zawsze" odnosić się do innych za pomocą "preferowanych zaimków". Według organizacji mogą to być "xe", "ey", "ae", "fae", "ve", "ne" i "per". W rzeczywistości HRC ma przyznany że "liczba i rodzaje (neo)zaimków, których może używać dana osoba, jest nieograniczona".
Choć "preferowane zaimki" są absurdalne, odmowa ich używania może potencjalnie doprowadzić do więzienia. Taka sytuacja ma miejsce w Kanadzie: Ustawa C-16, przyjęta w czerwcu 2017 roku, dodany profesor prawa z Uniwersytetu w Toronto Brenda Cossman przyznała, że terminy "tożsamość lub ekspresja płciowa" w kanadyjskiej ustawie o prawach człowieka, a także w kodeksie karnym, tak aby wielokrotne odmawianie osobie preferowanych zaimków mogło być interpretowane jako "dyskryminacja" i prowadzić do obowiązkowego "szkolenia wrażliwości", jeśli nie do więzienia.
Język "tożsamości płciowej" zniekształca rzeczywistość, więc ludzie, którzy akceptują taki język, będą również bawić się i akceptować absurdalne próby życia w takich zniekształceniach.
Doprowadziło to do epidemii szkół i innych instytucji traktujących mężczyzn jak kobiety lub odwrotnie, nawet w intymnych sytuacjach, co prowadzi do szalenie niewłaściwych sytuacji. Na przykład, w zeszłym roku męscy doradcy zostali skarceni przez rodziców za spanie w tych samych pokojach z dziewczynkami z piątej klasy na obozie naukowym zorganizowanym przez szkołę w Kalifornii, pod pretekstem, że doradcy byli "niebinarni".
Jeszcze bardziej niebezpieczne jest to, że koncepcja "płci", jako "tożsamości płciowej", jest wykorzystywana w wojnie przeciwko samej rodzinie, zauważył George. Widzimy, że marksiści kulturowi są robiąc to eSkutecznie, ponieważ nawet prominentni tak zwani "konserwatyści" wspierają wysiłki par tej samej płci, by wychowywać dzieci bez matki lub ojca. Ludzie popierają to, ponieważ, niezależnie od tego, czy zdają sobie z tego sprawę, czy nie, porzucili znaczące rozumienie płci.
Uznanie rzeczywistości płci biologicznej uwzględnia zarówno fizyczne, jak i psychologiczne różnice między płciami, które są bezpośrednio związane z ich rolą i zdolnością do bycia matką lub ojcem. Dlatego właśnie statystyki są tak jasne na temat szkody, jakie na przykład brak ojca może mieć na dzieci.
Niezwykłe szkody zostały wyrządzone rodzinie nawet bezpośrednio po genezie "skonstruowanej" płci podczas ruchu feministycznego (wspomnianego poniżej). Gdy kobiecy ideał macierzyństwa został uznany za arbitralny konstrukt, kobiety mogły z łatwością zignorować oczekiwania dotyczące służby swoim mężom i dzieciom.
Innymi słowy, zastąpienie koncepcji płci biologicznej zwykłą konstrukcją "gender" podważa same fundamenty rodziny. I tak, George podkreślił w swoim przemówieniu że "rodzina musi pozostać szanowana i uznawana jako związek urodzonych naturalnie mężczyzn i pełnoletnich kobiet...".
Ale w jaki sposób marksiści kulturowi przejęli ideę "seksu"? George mówi w swoim przemówieniu coś interesującego, co zasługuje na analizę:
"Pseudo-wojna prowadzona przez niektórych przeciwko rodzinie opiera się na zaciemnianiu i dosłownym zacieraniu różnicy między płcią a płcią".
Skuteczne zaćmienie idei płci biologicznej ideą "społecznego konstruktu" płci jest rzeczywiście problemem, z którym nie mielibyśmy do czynienia, gdyby nie zaczęto ich używać zamiennie.
Według Merriam-Webster mogło to stać się bardziej powszechne dopiero na początku XX wieku, kiedy słowo "seks" stało się bardziej kojarzone ze stosunkiem seksualnym. The Oxford English Dictionary z 1899 r. podobno opisał "gender" jako używany wówczas jedynie jako synonim "seksu" w żartach.
Według Heritage Foundation, pomysł, że istnieje rozróżnienie między płcią a płcią powstał w połowie XX wieku za sprawą feministek takich jak Simone de Beauvoir, która argumentowała, że "płeć jest jedynie ideą skonstruowaną w celu utrzymania kobiet w podporządkowanej pozycji". Dziennik Nature Genetics podobnie atrybuty koncepcja dla feministek.
Ta koncepcja społecznie skonstruowanej "płci" otworzyła z kolei drzwi do nowszej koncepcji "tożsamości płciowej", którą Merriam-Webster definiuje jako "wewnętrzne poczucie osoby, że jest mężczyzną, kobietą, pewną kombinacją mężczyzny i kobiety lub ani mężczyzną, ani kobietą".
Słownik Merriam-Webster uwzględnia obecnie wszystkie te rozumienia z kilkoma możliwymi definicjami płci, z których jedna to "płeć", tak jak była rozumiana od dawna; inna to "cechy behawioralne, kulturowe lub psychologiczne typowo związane z jedną płcią;" oraz trzecie znaczenie oznaczające "tożsamość płciową", aby rozpoznać tak zwane "płcie" wykraczające poza binarny podział na płeć męską i żeńską.
Wydaje się więc, że prawdziwym problemem, którym należy się zająć, nie jest to, że marksiści zatarli rozróżnienie między "seksem" a "płcią", ale to, że rozróżnienie między nimi zostało w ogóle stworzone. Gdy tylko dokona się rozróżnienia między nimi, uznaje się założenie marksistów kulturowych: że możliwe jest posiadanie "płci" odmiennej od płci biologicznej.
W tym sensie wiele Konserwatyści nieświadomie zaakceptowali podstawy tego kulturowego marksistowskiego ataku na rodzinę.
Co możemy zrobić z tym problemem językowym? Niektórzy całkowicie przestali używać terminu "gender". Kilka miesięcy temu Alan Shlemon napisał artykuł pt. kawałek dla chrześcijańskiej publikacji Stand to Reason wyjaśniając, że podczas dyskusji na temat transpłciowości będzie używał tylko terminu "płeć biologiczna" lub "tożsamość płciowa", przy czym ta ostatnia odnosi się do "postrzegania przez daną osobę tego, czy jest mężczyzną czy kobietą (lub czymś innym)".
Oznacza to, że jego normą jest używanie słowa "płeć", a poza tym celowo wyjaśnia terminy w rozmowie, jeśli ktoś próbuje użyć słowa "płeć" w odniesieniu do tego, co jest tak naprawdę zwykłą percepcją, a nie rzeczywistością.
Być może jest to właśnie to, czego potrzebujemy, aby odzyskać grunt w wojnie kulturowej i pracować na rzecz społeczeństwa, które, podobnie jak George, uważa rodzinę za "niezwykle świętą".
Wyślij pilną wiadomość do kanadyjskich ustawodawców i sądów nakazując im przestrzeganie praw rodzicielskich